Lubię od czasu do czasu powęszyć w szafie mamy, taty, ewentualnie brata. Gdy
wyjęłam spodnie( Reserved), stwierdziłam, że pasowała by do tego koszula mojego
brata kupiona w H&M. Postanowiłam ocieplić trochę ten strój i dodałam do
tego delikatny, złoty łańcuszek. Może nie wyglądałam jakoś genialnie, ale czułam się swobodnie.
Nie ważne czy coś do siebie pasuje czy nie, ważne aby nam
odpowiadało i odzwierciedlało to, jacy jesteśmy. Po co nie wiadomo jak się
stroić, skoro nie czujemy się w tym dobrze. Najważniejsze czy nam się podoba,
reszcie nie musi.
Patrycja
Ładne zdjęcia i śliczny ten naszyjnik i koszula ;))))))
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż :)
http://ameliniowy-kangurek.blogspot.com/
Śliczne buciki:))
OdpowiedzUsuńBlog fajnie się rozwija:) Obserwuję:) czy jest szansa na rewanżyk:)?
Dokładnie :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi sie buty! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoszula jest fajna + dobre podsumowanie notki.
OdpowiedzUsuńsupcarolyn.blogspot.com
Życzę powodzenia w prowadzeniu bloga:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi sie lancuszek. Jest sliczny :) Zreszta buty tez niczego sobie ;D
OdpowiedzUsuń